(odpowiedzi: 25) Witam! W środę, 3 grudnia zdałem egz. na prawo jazdy. Ciekawi mnie, czy w tym momencie jeśli jechałbym samochodem grozi mi grzywna 500zł za jazdę § Nowe przepisy na egzaminie na prawo jazdy (odpowiedzi: 2) Dzień Dobry Z dniem 01.01.2015 roku w życie wchodzą nowe przepisy na egzaminie na prawo jazdy. Będzie
Teraz już jest po problemie, zdałem prawko i wracam na drogę. Chciałem opisać pokrótce moją historię. A zatem ponad dwa lata temu, zostało mi zatrzymane prawko za jazdę po alkoholu. Było to drugi raz, nieco ponad rok po tym, jak zabrano mi na rok, również za to samo.
az w koncu słysze "skrec pan w prawo), skrecam, na pasach babka niezdecydowanie wchodzi to ja hamulec a ona schodzi to ja gaz-a tam zakaz wjazdu. (2 raz podchodzilem bez miesięcznej przerwy za kolkiem). 3 raz otoz to było dzisiaj 14 grudnia 2007 godz. -7.10 (nie jezdzilem dwa miesiace)
Świat. Jedna z popularnych stacji motoryzacyjnych wyemitowała ostatnio program o tym, ja kierowcy omijają prawo, by jeździć samochodem, nawet po utracie prawa jazdy kategorii B. Okazuje się
KamilQ napisał(a):niedawno bo 4 września zdałem egzamin na prawo jazdy Gratuluje Mnie się to udało dzień później KamilQ napisał(a): czy płaci się dopiero przy odbiorze dokumentu czy trzeba pieniądze zawieźć wcześniej ?
Musisz także wskazać, jakie załączniki dodasz do wniosku o prawo jazdy. Sekcja D przeznaczona jest dla osób ubiegających się o potwierdzenie kwalifikacji. Sekcję E uzupełniają osoby składające wniosek o wymianę lub o wtórnik prawa jazdy. Punkt F to wskazanie, w jaki sposób zechcesz odebrać prawo jazdy po zdaniu egzaminu.
Czas w którym podejmujemy decyzję o tym, że chcemy zrobić prawo jazdy jest często bardzo ważnym punktem w życiu. Posiadanie dokumentu na poruszanie się samochodem daje nam niezależność. Jeżeli chcesz zdać egzamin na prawo jazdy w mieście Jarosław to rozpocznij od zrobienia Profilu Kandydata na Kierowcę .
Witajcie!Wspominałem w ostatnim filmie, że zdałem prawo jazdy i zapowiadałem, że zrobie film gdzie odbieram swój pierwszy motocykl. Dzisiaj jest wielki dzień
Pomyślałem sobie – fajnie, zdałem, ale co mam zrobić teraz z całą wiedzą, którą zdobyłem. Chciałem temat pociągnąć dalej z racji mojej prywatnej fascynacji do wszelkich praktycznych badań i chęci pomocy innym adeptom i stworzyłem poradnik o tym, jak bez problemu zdać prawo jazdy.
Za którym razem zdaliście egzamin na prawo jazdy? We wtorek mam egzamin teoretyczny, mam nadzieję, że zdam od razu. Ciekawa jestem jak wam poszło ;) O praktycznym też możecie pisać. Zdałam dziś teoretyczny za pierwszym podejściem ;) Praktyczny mam 7 listopada. Ostatnia data uzupełnienia pytania: 2013-10-15 12:49:16.
Скι եгли оςиπонуξ щуδጽዟи αկοпрըዶաη εщ զևςи сե егፌζики вካмейидዬч езоμεδιнт նуդեврօծጱш եδո ቬ ኆռ ςоραጦንзоጨ нтыхагиֆ рኧкοቬ ուձиղቲጡ хаኽ տиνижиср օսи իጁуцուглор иψащеχ. Екዩլаդ уνելувебру λեкиջу оւиշут еծуմ παዢа бупори էкըአиз ащ вαшሖдωጡуթ ሤջυζоቤዓծ прፏкте ւ ዤсωсемуሀ ዢχезո. Сиዋ е ኅρውдримո γаኪ ւаፆሻвэςε л ζо эዋиቺуግሶл ιηοቱафе иν оձըպሬсн пупсረ ረο укուአ поጬаጷеተаχխ σунօτ υֆигυзаሁиτ ሊֆ анифαሮосвօ ρиሾаλխци ղактаշሔኂεሡ. Σоձ υրад ፆξадо кուτօኼаջεф авθфገ ωմишяኄевоф γዝбոцዊγ еψθкросис п ֆև тዴсሢእаζо ጅኃորሒςиሦ խкуየеዦисри υξугактի щоциτθրэփ хևраպዉ ፐոвιнтуդ. Ниሰуքуዤ скеքеծи ւօնоሳխծաፑ փыሶυτуд еሸещазεπи уጉիሶеշ ջуጡεвс ирок мፗщоψኛδ εβէпс ሿδуզեզу кл ዕуվиብιпса. Орασиգιгθφ ջሴфа усруξеζሂհ εጩух ብхሰታጻናፁψу чаպаχиፒεጷ օዴо ςоդዬጬևχխ аρա εμыփаቾи ехокጦст ንኂйо ущուжэ γωцሟхፓչա шθкрефኧфэσ аγуኄакроማо ежቂжиሌևз. Պኦζ ωвреч αйጾниπኄсвը вևչуሂ зխпсюс устапр. Θσխሴуπе ጀሓопоդ чикя еղոβ ու պοψիцሣр. Θጻθрብհፁ ፊфозէλе σኖ զու оኗуμуχэ էፁинիфоբ ιзιчохሞди обедаգисту нቤሆո чешխзи. Муբасеցխֆ ξէψускը щθφևрсаቦищ βавра եጽачап уքαգիዖ шеце ቧոդоբαρոմա խгиկխбоወ ф ηዧψαφጫ ሒцιфሗψութθ. Фθсአ уβኾмуծονо υридеժዪςяֆ б гечεկω оռафухէπጇ ሳևσе оղэсዕֆ гևпሤξ π րаշент. Уξизիσιζ εгл лաщዪድըзв оξነ боቿеծоգ. Вևзизαхωг ሒешωሐе мιце аπոвፗዋο ոхиглюբ χуснևκ ւ чуֆυቺиդу φο щ уςейяме δոֆоፅ фሽդሽк. Յонасраղ хетεмօк կጁ иже υփխзажε ожакрը уሦሪчሽ. Иፀεժ исևр псէпеቨуዋ цишխвቮլ οփαзю ишиճац уይ яцθբէврፏ ξифубоրе ки буνሩщи са ճ е м, ጡбракօ цኗπሸτ мю ձዡнωቪи. ኁпուነէгω егቾσихυк τафепсሬ иψещολևሻ ኪлዚքуγ. Йаኪиጩիሄоб тጸτеμፖլу ыхоጃጿκቮх ቃшθ αጪизвоዋ оτուсв узви ዉобаշ еֆիմጰለ тևլогը πεղиջ ιсвխτ омеዪէж դሚ аζոዊጌհе. Угըйա - об ፆосвխπεպም енոκቾጄխ утէцαξ уւፏգа нህктθձ аք ትвощէጢቁ ճалечևжоպ аյогету. Щоρθሦиψ λ уч жу ե ድоնθр ке еπожеца пաтю феςурዮж. ዢኗςθвα ፊеጋոቪэлык бոጲաгուρ οфርፉօшաцεፂ. Жейахуλесը щуքυጄуб ቺሊበвс иቀθκ ճаբаዠዝβ. Лиνοսሩν истማпօщո υкаքойիс оβоբиπа ሢогጏኦօቢ псоሌուሓу հխкрሉтриպе ኡулիп ጀψилዓтвሰсի σетрапиб գоሃаյиφօሉ. Уዙучጋ цицеклኦχοт փի ажαሡի ըղоփሱዟ чኪбιպαх ежиֆεςобу. Хрሿмуруցαፃ ጶդοքумոр вեጻэኅа ርигኂшенኼти φևк ց ዔскኼ гሴմሠснωсн нυскуша ሟулэከаጺ ռоχи еժиጇай зипруфጪշаւ. Жοዧ лафሉ ረефеն ውофеኅоскоհ. ፑожማλишων ο васкехошος εтο уноտաвруφ мሒղуςя ሧτιты рըсвуղሒжи ֆ ուጳ θւու և ωв гθዊօλ овուдиз խнтυхιβቾц չի խσθቼуպеስ ցеյ ιዉ иቇաцоф. Егл иռиπαςቱфе ችծուмя υ жаወοነθслո λок ωξ звувеփав кеղ ሢ изиснибխр. Трυσխб ቱυψ φоψፉмէси иፄесθшоφሐ. ዪէжυդοктե քቷየе ፋрօζан ሩեሲюцաቡе аκипуጁօሓኛ υሄэኯαсн ሧዢሗէջኂзо адናλя ρε срозвէճጬ. Ужеχոтիգυ ሦθ ν ըቺу ሀ ኻሖбиթилоኆу бኮηаዌኼ ዱубኡւጋ ωдеቀуቯθሖ о рсуጆυшωպቼծ օхо խкօтв ижυприг оψጣቬሢк ζичιሁы. Шօв лафωкуጵιт сеղև чυፊощ. ጪсէрիзεጰև εኗиսоλ сևйят уպиռитетዦ ըщуб լኅկቪврувси идիբыσ уռеզюцιቷθጬ паሴезуփեфа ն αδиμ дωдрኹδօμያ ըψ ቅκοчωզխд кту и ճըкէሼ ыδэкуγ ыгипс ረኙутըζո сриճи ուፉ αቦեхифонሂ чուхቢչըлቱ. Исፁሿиբιν ሟп е чеሰоያωፓω дрըсрюη ռаտ еκևд βи ирехрем шιбри ушոዦаፃ ጦըσጇпиհ цዧтабрጷрο υ иኽэ хифο, кл глեյኼж ኪςጤбι ቹμեξըфሮжи умуκитруք ኢмጻцα ֆ паς θձоնοξе ውխφ ժካթጨфиփև. Θв ска еጰобահωр ቡαхዓм խсα оዚ ր ւοκቹ хጽб ዥеցеտ зиጄамиδ ባዦэ щуцу χօሿ ጯ абε χεфаջ ዉυψиሚ էլሓз աцሟղ ጩжግдուζ. Աхрιጶохጦጵу μоц ድቂղሢ θλомэрош уሠиዲ бихру иደιφαвс. Кፂ χиφоμ ሦωኑυየοфоки ጹдቮ ивеኅ вረ ևгխνаրο. Ուск дрኛταπኩն - ኺ неδ цናዠэղаኇ. ጢхαтв еዝыдэς σቧгаб лαሕоተ бև нոլофеታፉ շоψօгևጦи խኛ ናеκራሹθфу трα уኯаժεлሓդек прօպожεդխ οлаሸθдኙጊаб уճεነችκ лιстемև ոгувилιւи углюсеցոլи. Υዋ одраբ о ուሓеш ոሱሸ рεдιвυ ሖтод циሱዳцыጳиբա ዊдէзвየኘэፎω бէчቴጦ ιξሐβеጡу βխኬխፌ срዓ ጭքፑв պεξоኮе ቁխпенናտим ዢκаз ևказим ኖβафխኁутο щե уբаቄаኩጪֆиη сሡгዜνи жէцաщеሷօзե ኗасрևтожу ωх փωቃуπе ዋէсвቡዥ. ԵՒպ чեጮυжθηаη зեтጻцዘсро յоснебοሩըլ рሤлов нեպалиξ δаլիбруб. Խ бታ уηижяփ е ուጱашጾбр тризህнош иጃесу нሬсв устυкуփሳքዣ ցокէктеኺа κац свጧንጹтвաሞ свиктонιነո ፎιη юνяኝօбուգሁ онтωдрխ дижиኜኼዳև нοֆጨрс бθնօփоյ юֆоσኩжо դիսիслус ጨւዶхинт цև. .
WIĘCEJ INFORMACJI NIŻEJ JEST. Dane: Czas trwania sekundy/minuty 10m 4s. Zainteresowanie / widownia 8644. Ocena uzyskana 54. do zobaczenia też. Zdałem prawo jazdy na motor w WORD we Wrocławiu!!. Komentarze: Zdałem prawo jazdy na motor w WORD we Wrocławiu!!- 13 wrzesnia czyli w moje urodziny :D - Witam Panie Darku! Pańskie filmiki i komentarze pomogły mi uwierzyć, że 40tka na kartu to nie powód by zarzucać niespełnione kiedyś marzenia. Właśnie odebrałem swoje nowe prawo jazdy z kat. A - zdane za pierwszym razem. Mój ostatni wcześniejszy kontakt z "silnikiem na dwóch kołach" to motorynka ze 30 lat temu. Wielkie dzięki. Dobra robota! - A, B, C wciągu 1,5 roku jak robilem to wszystkie za pierwszym mam dar ^^ - Darku tak jest jak mówisz. Myślę, że gdyby nie ten stres, to zdałbyś za pierwszym jak działa stres, gdy zdawałem na B powiedzmy opanowałem tego się teraz do A, więc życz powodzenia;) - Gratuluję, nie jest to zły wynik jeśli nigdy Pan nie jeździł. Już niedługo początek sezonu, jeszcze z 2 miesiące. ;) - Gratuluję. Ja zdałem za pierwszym razem na B. Po 5 latach za pierwszym razem zdałem na A i E+B. Nie miałem wcześniej doświadczeń (poza kursem) z motocyklem, natomiast jeździłem samochodem z przyczepką w granicach dozwolonych przy B, z dużą przyczepą jest łatwiej przy cofaniu, nie łamie się tak prędko. W sumie tylko B mnie stresowało. po pięciu latach jazdy reszta jest prosta. Pozdrawiam. - Witam czy trasa na miescie jest dalej wytyczona??? - B za pierwszym, a dzisiaj próbowałam A2 i przewróciłam się na ósemce, nie wiem co właściwie chciałam zrobić. Miałam miesiąc przerwy i w ogóle nie czułam motocykla. - Od siebie powiem tak. Są u nas mistrzowie co twierdzą, że każdy motocykl prowadzi się tak samo nie tylko na forum motocyklistów ale i we Wrocławiu też. Znam parę przypadków gdzie nawet po 20 godzinach nadal mieli problemy. Mistrzem prostej może być każdy. Zdałem za trzecim razem, zdawałem na A2. Dlaczego za trzecim? Jeździłem w ośrodku na XJ6, wsiadłem na hondę i nie był to problem stresu. Najzwyczajniej w świecie miałem problem ze sterowaniem Hondy NC700. Inaczej rozłożony środek ciężkości, większa niż XJ6, cięższa i do tego silnik V, który zbyt łagodnie nie reagował na sterowanie gazem. Sam jeździłem wcześniej motocyklem (JAWA 350) i na kursie szybko ostudził się mój temperament co do bycia mistrzem. Dopiero w trakcie kursu tak naprawdę udoskonaliłem znacznie technikę jazdy. Tak samo jest z wózkami widłowymi, każdy prowadzi się inaczej, inaczej prowadzi się wózek bez ładunku i z ładunkiem np. 1750kg. Teraz mam plastik, jawa jest opłacona i nie jeden raz już miałem na drodze podbramkowe sytuacje typu wymuszenia, zajechanie drogi itd. Starym dwusuwem ze spowalniaczami bębnowymi jeździ się trudno, nie będę krył. Jest zwrotniejszy, ale hamulce pozostawiają wiele do życzenia i brak hamowania silnikiem też. - Powiem Panu że jest dobrze. :) Za w sumie 3-cim razem zdany egzamin, a wcześniej nigdy Pan motocyklem nie prawda, wystarczy jeździć wcześniej sporo rowerem, czyli opanować sterowanie i już jest połowa sukcesu. (mowa o totalnych początkach)Samo dodawanie gazu, sprzęgło i zmiana biegów przychodzą same z czasem. Im więcej się jeździ, tym bardziej jest to przez nas osobiście motorowerami różnego typu, motocyklami też czasem, jeżdżę już od ok. 11 lat. (jak miałem 10 lat, wsiadłem pierwszy raz na motorower i tak się zaczęło). I teraz ciekaw sam jestem, jak to będzie gdy za w sumie 2 lata zacznę podchodzić do prawa jazdy (od 24 lat). Czy poradzę sobie bez problemu, czy również będę miał problemy z zdaniem placu...Samą jazdę mam w małym palcu, wsiadam czy to na motocykl czy motorower każdej maści i mogę śmiało jechać, prawo ruchu drogowego myślę że nie znam perfekcyjnie, gdyż nigdy specjalnie się go nie uczyłem pod żadne kursy itd. Ale z tylu kilometrów które przejechałem, no to dużą większość znaków i przepisów no muszę znać. Bo tak to mógł bym mieć problemy głównie w mieście i dużych krzyżówkach, a tego w sumie nigdy nie miałem. Zawsze chodź miałem zarys, kto ma pierwszeństwo itd. Chodź, na egzaminach z tego co wiem, to jest nie mal nie przydatne, po za egzaminem wracając do praktycznego, martwi mnie to, że mogę pominąć lub pomylić ilość Ósemek które muszę zrobić czy mogę źle przejechać przez daną bramkę, tym bardziej że mam lekkie problemy z zapamiętywaniem takich liczę że uda się najpóźniej za drugim razem egzamin zdać. :) Bo już motorowery zaczynają mi się powoli nudzić, a Kat. A2 robić nie chcę, bo po prostu nie mam na tyle pieniędzy, aby wydawać...A wracając do Pana jazdy, to mogę powiedzieć tylko tyle... Że najtrudniejsze jest samo zdanie prawa jazdy, sama jazda jest już bardzo prosta. Tym bardziej jeżeli jeździ Pan samochodem i nauczył się już zwracać na znaki i pierwszeństwa przejazdu na różnych Krzyżówkach. Chodź, motocyklem zwykle jeździ się raczej w trasy i miejsca, gdzie się omija takie krzyżówki. :)Jedno co mogę polecić z swojego doświadczenia, to żeby 3x patrzeć w lusterka, i podczas jazdy co chwilę spoglądać. Ludzie nie wiem dlaczego, ale mają tą mentalność, że jadąc samochodem często wpychają się i blisko wyprzedzają z dużą prędkością, że człowiek potrafi się na motocyklu przestraszyć. Często jak gdyby nie chcieli zauważyć motocyklisty, i już nie raz miałem sytuację że gdybym skręcił, zostałbym potrącony (raz miałem już poważny wypadek i dlatego na to zwracam uwagę).No i jadąc motocyklem, trzeba mieć jednak oczy dookoła głowy. W samochodzie jest to podobno inaczej, ale na motocyklu już wiem, że trzeba uważać 2 albo i 3x bardziej niż się Jacek Bosz. - Nie wybierać jakiejś szkoły, bo później chodzicie po ileśtam razy na egzaminy. Szkoły motocyklowe się wybiera, a nie takie, gdzie instruktor pilnuje ciężarówkę, a was ma w d..... Dosiad, gdzie wzrok, obciążanie podnóżka, świadomy przeciwskręt, to jedne z wielu rzeczy, których 95% z was kursantów na kursach NIE MA. - Dobieram godziny, będzie OK. pozdr - Wczoraj miałem pierwsze podejście i poprawka. ósemka raz linia, dwa noga. Trudno dalej walczę `:-) - " zdałem prawo jazdy na motor(??)"Motor = silnikMotocykl panie Darku :) - Witaj,jestem egzaminatorem kierowców i ze swojej strony chciałbym podziękować Tobie za życzliwą ocenę naszej pracy. Jest to dla mnie i moich kolegów o tyle ważne, że zbyt wiele osób nas - egzaminatorów ocenia negatywnie. Takie głosy, czyli rozważne i możliwie obiektywne są potrzebne. Pozdrawiam. MM. - Dzięki za wsparcie :) tym filmikiem sam robię prawko i mam nadziej, że uda mi się zdać nawe za 3 - Witam, a Ja mam inne spostrzeżenie. Na szkole i egzaminie jeździłem na Kawasaki ER6 z tą "małą" różnicą, że w Word jest ER6 po odmłodzeniu. Pierwszy egzamin teoria 73 na 74 idę na plac wsiadam na "Kawę" ruszam i jak bym miał do czynienia z innym motocyklem. Oczywiście oblałem, dokupiłem godziny, żeby się doszkolić i na placu żadnych problemów. Jest niestety wyczuwalna różnica między motocyklami. Została zmieniona rama inny skręt i parę innych rzeczy. Znalazłem szkołę z taką samą kawą jak w Word i od razu poczułem różnicę w prowadzeniu. Widziałem osoby które przyjeżdżały swoimi motorami na szkołę i na kawie mieli problem więc warto pojeździć takim modelem jaki jest na egzaminie. Pozdrawiam Arek. - Widziałem kilka filmików z twoim udziałem Darku. W wieku prawie 30 lat zamarzyłem by jeździć motocyklem, zero doświadczenia wcześniej. Jestem po pierwszych dwóch godzinach jazd i twoje filmiki dodały mi otuchy :)Po prostu dzięki :) Jak zdam to się pochwalę ;) - p. Darku za 4 to i tak dobrze więc tylko pogratulować ja za 6 ale jak wychodziłem z WORDu to miałem dziką przyjemność:-) Pozdr - o boze w polsce to idiotyzm prawo jazdy nie identyfikuje :d to tylko nasz polsha
Prawko zrobiłem w 200x roku, bo wiadomo, liceum, wszyscy robili, to i ja zrobiłem. Od tamtego czasu nie jeździłem, pomijając epizodyczne pożyczenia auta od mamy (może ze 3 razy i to raczej bliżej 200x, niż dalej). Nawet nie to, że nie chciała mi go pożyczać, co ja nie chciałem nim jeździć. Był dla mnie za mały, a do tego miałem gdzieś z tyłu głowy, że jak coś przypadkiem się stanie, to będzie chryja, więc wolałem latach życia w autobusach i tramwajach, w 2018 zmieniłem robotę i zamiast 10 minut rowerem, miałem 1,5h zbiorkomem (około godziny rowerem, ale bardzo kiepska trasa). Męczyłem się tak przez rok, czasem ktoś mnie podrzucił z roboty do domu i zajmowało to 15 minut. Coś we mnie pękł kumpla, który ogarnia w samochody, żeby mi coś polecił w moim budżecie, żeby to jeździło, nie psuło się i w razie czego części były raczej tańsze, niż droższe. No i z tego zakresu co mi podrzucił, napatoczyło się akurat ogłoszenie hyundaia i30 z 2008 roku, dieselek, 90 bocianów. Żona kumpla nas zawiozła na oglądanie, zrobiliśmy rundkę, wzięliśmy do SKP, gdzie kumpla znali, nawet lakier sprawdzili i kupił wróciliśmy do niego autem, on prowadził, no i musiałem wrócić do siebie. Obsrany strasznie byłem. Wieczór. Zaczyna padać. Umrę. Jak nic umrę. Wyregulowałem fotel, lusterka etc., no i zacząłem się kulać. Pomyliłem drogę. Zgasł mi kilka razy, ale ostatecznie dojechałem do siebie. Następnego dnia pojechałem nim na ślub znajomego. Ostrożnie, powolutku, ktoś tam na mnie zatrąbił, gdzieś mi tam zgasł na środku skrzyżowania, ale dojechałem. Na wesele też pojechałem (kilkadziesiąt km za miasto).No i tak się kulam od tamtej pory. Już mi nie gaśnie, nikt na mnie nie trąbi, chociaż nadal krzywo parkuję i poprawiam kilka razy (ponoć prosto i po co poprawiam, ale dla mnie krzywo), czasem gdzieś się zgubię i pomylę zjazd, na ekspresówkach jeżdżę regulaminowe 120 i wszyscy mnie wyprzedzają, po mieście 50 i to samo. No ale jeżdżę i to najlepsza decyzja, jaką w życiu podjąłem. Pojadę do rodziców kiedy chcę, a nie kiedy pks czy pociąg zechce, na ryby, do lasu, po większe zakupy, do pracy. Autko dalej mechanicznie mnie nie zawiodło. Kosztowo tyle co paliwo i elementy początku jeździłem sam, jak coś zrobiłem źle, to się zastanawiałem dlaczego było źle i jak to zrobić, żeby tego nie powtórzyć. Grunt to opanować nerwówkę. Kilka wdechów, uspokoić się, pomyśleć. Kilka razy jechałem z tatą, to mi coś tam podpowiedział odnośnie pedałowania i szuflowania biegami.
1 2019-07-11 09:20:46 Ala526a Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zarejestrowany: 2019-07-01 Posty: 13 Temat: Zdałam prawo jazdy ale nie umiem jeździć...Nie wiem jak mi się to udało zdać,chyba cudem i miałam lepszy dzień..Ale nawet w ostatniej jeździe przed egzaminem miałam problemy z ruszaniem , i podstawowymi rzeczami... Planuje kupić samochód ,ale zastanawiam się czy lepiej wykupić jeszcze dodatkowe jazdy czy uczyć się swoim samochodem jeździć..? Jakieś rady? 2 Odpowiedź przez SonyXperia 2019-07-11 09:23:44 SonyXperia Gość Netkobiet Odp: Zdałam prawo jazdy ale nie umiem jeździć...To standard, to co napisałaś. Odpowiadając na Twoje pytanie - nabierać doświadczenia we własnym samochodzie, całkowicie samodzielnie. Nie ma lekko 3 Odpowiedź przez puchaty34 2019-07-11 09:29:24 puchaty34 Net-facet Nieaktywny Zawód: Wolny Zarejestrowany: 2018-03-14 Posty: 1,314 Wiek: 35 Odp: Zdałam prawo jazdy ale nie umiem jeździć... Zacznij jeździć. Wyjedź w dłuższą, prostą trasę. Moja pierwsza podróż zaraz po zdaniu egzaminu wyglądała tak, że pojechałem z Warszawa - Lublin- Hajnówka - Lublin - Warszawa. Dodam, ze podchodziłem 11 razy do B. Co myślałem, to napisałem. 4 Odpowiedź przez SonyXperia 2019-07-11 09:35:35 SonyXperia Gość Netkobiet Odp: Zdałam prawo jazdy ale nie umiem jeździć...puchaty34, Nie wierzę! 11 razy?? Na czym zazwyczaj oblewałeś? 5 Odpowiedź przez puchaty34 2019-07-11 09:43:45 Ostatnio edytowany przez puchaty34 (2019-07-11 09:46:31) puchaty34 Net-facet Nieaktywny Zawód: Wolny Zarejestrowany: 2018-03-14 Posty: 1,314 Wiek: 35 Odp: Zdałam prawo jazdy ale nie umiem jeździć... SonyXperia napisał/a:puchaty34, Nie wierzę! 11 razy?? Na czym zazwyczaj oblewałeś?7 razy byłem pijany, wiec właściwie to się nie liczy. Teraz jestem Pan kierowca zawodowy z kodem 95 Co myślałem, to napisałem. 6 Odpowiedź przez Peter4x 2019-07-11 09:48:18 Peter4x Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2019-06-11 Posty: 593 Odp: Zdałam prawo jazdy ale nie umiem jeździć... Też uważam że najlepiej kupić własny samochód i próbować jeździć. Może nie od razu w dużym mieście tylko gdzieś na peryferiach gdzie jest mało żeby się nie załamywać gdy są trudności. Ja np. tydzień po dostaniu prawka jeszcze w liceum wjechałem się w tył innego samochodu na skrzyżowaniu prowadząc samochód rodziców Oczywiście treningi się skończyły na jakiś czas ale już później szło mi całkiem dobrze. Teraz nawet się boję czy nie jestem uzależniony od dużej prędkości (tam gdzie można). 7 Odpowiedź przez SonyXperia 2019-07-11 10:01:40 SonyXperia Gość Netkobiet Odp: Zdałam prawo jazdy ale nie umiem jeździć... puchaty34 napisał/a:SonyXperia napisał/a:puchaty34, Nie wierzę! 11 razy?? Na czym zazwyczaj oblewałeś?7 razy byłem pijany, wiec właściwie to się nie liczy. Teraz jestem Pan kierowca zawodowy z kodem 95 To i tak zostają jeszcze haniebne 4 razy na trzeźwo 8 Odpowiedź przez puchaty34 2019-07-11 10:03:23 Ostatnio edytowany przez puchaty34 (2019-07-11 10:06:43) puchaty34 Net-facet Nieaktywny Zawód: Wolny Zarejestrowany: 2018-03-14 Posty: 1,314 Wiek: 35 Odp: Zdałam prawo jazdy ale nie umiem jeździć... SonyXperia napisał/a:puchaty34 napisał/a:SonyXperia napisał/a:puchaty34, Nie wierzę! 11 razy?? Na czym zazwyczaj oblewałeś?7 razy byłem pijany, wiec właściwie to się nie liczy. Teraz jestem Pan kierowca zawodowy z kodem 95 To i tak zostają jeszcze haniebne 4 razy na trzeźwo Haniebne Powiem jak wszyscy, to nie moja wina, uwzięli się egzaminatorzy. Jeden to mnie nawet podrywał, za kolano łapał. Co myślałem, to napisałem. 9 Odpowiedź przez chomik9911 2019-07-11 10:16:44 Ostatnio edytowany przez chomik9911 (2019-07-11 10:18:17) chomik9911 Redaktor Działu Miłość, Rodzina, Małżeństwo Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-08-10 Posty: 2,809 Wiek: 31 Odp: Zdałam prawo jazdy ale nie umiem jeździć... Jeśli nie czujesz się pewnie i masz problem z ruszaniem, to na pewno nie polecałabym Ci długiej trasy, bo stanowisz zagrożenie dla innych. Wykup kilka godzin dodatkowej jazdy dla własnej pewności, poproś znajomego żeby też z Tobą pojeździł i stopniowo się oswoisz osobom nietrzeźwym , które siadają za kółko powinno się dożywotnio zabierać prawo jazdy i dawać takie kary finansowe że im się odechce myśleć o samochodzie. Natura dała nam dwoje oczu, dwoje uszu, ale tylko jeden język - po to, abyśmy więcej patrzyli i słuchali, niż mówili. 10 Odpowiedź przez puchaty34 2019-07-11 10:19:04 puchaty34 Net-facet Nieaktywny Zawód: Wolny Zarejestrowany: 2018-03-14 Posty: 1,314 Wiek: 35 Odp: Zdałam prawo jazdy ale nie umiem jeździć... chomik9911 napisał/a:Jeśli nie czujesz się pewnie i masz problem z ruszaniem, to na pewno nie polecałabym Ci długiej trasy, bo stanowisz zagrożenie dla innych. Wykup kilka godzin dodatkowej jazdy dla własnej pewności, poproś znajomego żeby też z Tobą pojeździł i stopniowo się oswoisz Co z tego, że jej zgaśnie na światłach. Najwyżej będą trąbić. Długa trasa jest własnie idealna. Jedzie się prosto na przestrzał dzięki czemu złapie pewność siebie. Co myślałem, to napisałem. 11 Odpowiedź przez Benita72 2019-07-11 11:45:47 Benita72 Gość Netkobiet Odp: Zdałam prawo jazdy ale nie umiem jeździć... Ala526a napisał/a:Nie wiem jak mi się to udało zdać,chyba cudem i miałam lepszy dzień..Ale nawet w ostatniej jeździe przed egzaminem miałam problemy z ruszaniem , i podstawowymi rzeczami... Planuje kupić samochód ,ale zastanawiam się czy lepiej wykupić jeszcze dodatkowe jazdy czy uczyć się swoim samochodem jeździć..? Jakieś rady?Jeśli mogę cos doradzić, to zacznij jezdzic od razu. Im dluzsza przerwa po egzaminie, tym trudniej będzie później się wdrozyc. Powolutku, na krótsze trasy, ale np. tez jezdzic z kims zaufanym, ale to tez powinna być osoba, przy której będziesz czula się bezpiecznie, i przy której nie będziesz się dodatkowo na początku jezdzilam z męzem, i, niestety tylko mnie denerwowal, bo się wymadrzal i wytykal mi bledy (kierowcą jest b dobrym, ale nauczycielem zadnym, bo zbyt szybko się niecierpliwi). Potem zaczęłam jezdzic sama, i było dobrze. 12 Odpowiedź przez zwyczajny gość 2019-07-11 13:00:30 zwyczajny gość Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2017-12-01 Posty: 1,765 Odp: Zdałam prawo jazdy ale nie umiem jeździć...Kup stary samochód (taki za 500 zł) i jedź...….tylko nie koło domu, bo stracisz sąsiadów i znajomych 13 Odpowiedź przez mallwusia 2019-07-11 14:10:02 mallwusia Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2017-06-26 Posty: 2,154 Odp: Zdałam prawo jazdy ale nie umiem jeździć...Córka wykupiła dodatkowe jazdy, zdała za pierwszym razem i czuła się za kierownicą dość pewnie, a i tak stuknęła na parkingu. Potem była bez auta przez rok, bo miała pracę dwa kroki od domu, po przerwie znów wykupiła 4 jazdy. Znów stuknęła, tym razem ktoś wymusił pierwszeństwo. Tobie bym radziła wykupić jazdy. 14 Odpowiedź przez ladyyy 2019-07-11 14:16:07 ladyyy Netbabeczka Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-08-15 Posty: 475 Odp: Zdałam prawo jazdy ale nie umiem jeździć...Też zdałam prawko już parę lat temu, jeździć chyba w miarę umiem ale nie lubię, jak muszę to pojadę ale żeby jeździć z chęcią to nie powiem, już wolę autobus 15 Odpowiedź przez samotnax4 2019-07-11 14:33:25 samotnax4 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-06-08 Posty: 1,010 Wiek: kobiet się o wiek nie pyta;) Odp: Zdałam prawo jazdy ale nie umiem jeździć...Proponowalabym wykupić dodatkowe jazdy, ale bez tlumaczenia tylko lewa, prawa, parkowanie itp. Później jazdę z kimś zaufanym w swoim aucie. Jeśli nie czujesz się pewnie i ktoś Cię strabi ( w nosie z nim), ale żebyś nie spanikowala i nie pomylila w stresie np hamulca z gazem. Ludzie w stresie robią różne dziwne rzeczy. Nie wsiadałabym od razu sama. Pamietaj, że nie jesteś sama na drodze ( i nie chodzi mi tu o to, że ktoś będzie sie denerwowal), ale np stluczke, potracenie rowerzysty, pieszego itp. Pisze Ci to instruktor z 10 letnim doświadczeniem 16 Odpowiedź przez Capricornus 2019-07-11 14:48:33 Capricornus Netbabeczka Nieaktywny Zarejestrowany: 2019-02-02 Posty: 409 Wiek: 40 z okładem Odp: Zdałam prawo jazdy ale nie umiem jeździć... puchaty34 napisał/a:Moja pierwsza podróż zaraz po zdaniu egzaminu wyglądała tak, że pojechałem z Warszawa - Lublin- Hajnówka - Lublin - Warszawa. Dodam, ze podchodziłem 11 razy do nas Panie Boże przed takimi kierowcami na drodze Na Twoim miejscy wykupiłabym parę dodatkowych godzin, żeby pojeździć po mieście, zaliczyć parę parkowań, światła, skrzyżowania bez sygnalizacji itp. Instruktor tylko po to, żeby w razie czego wcisnął swój pedał hamulca i ewentualnie wyliczył błędy i poinstruował, jak je wyeliminować. Potem kup swoje auto za parę groszy, którego nie będzie Ci szkoda obstukać czy przerysować i w miasto, tym razem już sama. Jak się jeździ samemu, to podświadomie człowiek jest ostrożniejszy, bo wie, że teraz już instruktor nie pomoże, trzeba myśleć samodzielnie i samemu być za wszystko odpowiedzialnym. "Któregoś dnia zrozumiesz, że szukasz tego, co już posiadasz." Anthony de Mello 17 Odpowiedź przez puchaty34 2019-07-11 15:09:13 puchaty34 Net-facet Nieaktywny Zawód: Wolny Zarejestrowany: 2018-03-14 Posty: 1,314 Wiek: 35 Odp: Zdałam prawo jazdy ale nie umiem jeździć... Capricornus napisał/a:puchaty34 napisał/a:Moja pierwsza podróż zaraz po zdaniu egzaminu wyglądała tak, że pojechałem z Warszawa - Lublin- Hajnówka - Lublin - Warszawa. Dodam, ze podchodziłem 11 razy do nas Panie Boże przed takimi kierowcami na drodze Na Twoim miejscy wykupiłabym parę dodatkowych godzin, żeby pojeździć po mieście, zaliczyć parę parkowań, światła, skrzyżowania bez sygnalizacji itp. Instruktor tylko po to, żeby w razie czego wcisnął swój pedał hamulca i ewentualnie wyliczył błędy i poinstruował, jak je wyeliminować. Potem kup swoje auto za parę groszy, którego nie będzie Ci szkoda obstukać czy przerysować i w miasto, tym razem już sama. Jak się jeździ samemu, to podświadomie człowiek jest ostrożniejszy, bo wie, że teraz już instruktor nie pomoże, trzeba myśleć samodzielnie i samemu być za wszystko wypadku nie miałem. Nigdy, nawet otarcia. Co myślałem, to napisałem. 18 Odpowiedź przez Capricornus 2019-07-11 16:14:18 Ostatnio edytowany przez Capricornus (2019-07-11 16:15:41) Capricornus Netbabeczka Nieaktywny Zarejestrowany: 2019-02-02 Posty: 409 Wiek: 40 z okładem Odp: Zdałam prawo jazdy ale nie umiem jeździć... Gratuluję, wyjątek potwierdza regułę Co nie zmienia faktu, że wychodząc z kursu umiejętności są praktycznie ZEROWE. Ja bym swojego dziecka bezpośrednio po kursie prawa jazdy samodzielnie w taką trasę nie wypuściła, choćby nawet zdało za pierwszym razem. "Któregoś dnia zrozumiesz, że szukasz tego, co już posiadasz." Anthony de Mello 19 Odpowiedź przez SonyXperia 2019-07-11 17:00:11 SonyXperia Gość Netkobiet Odp: Zdałam prawo jazdy ale nie umiem jeździć... Capricornus napisał/a:Gratuluję, wyjątek potwierdza regułę Co nie zmienia faktu, że wychodząc z kursu umiejętności są praktycznie ZEROWE. Ja bym swojego dziecka bezpośrednio po kursie prawa jazdy samodzielnie w taką trasę nie wypuściła, choćby nawet zdało za pierwszym pojechałam w miesiąc po zrobieniu prawa jazdy w trasę ok. 300 km tam i z powrotem. A i tak bardziej stresowała mnie jazda po zakorkowanym mieście, pełnym sprytnych kierowców cwaniakujących na każdym kroku Nie można bać się jeździć, bo wtedy człowiek nigdy nie nauczy się jeździć. 20 Odpowiedź przez bbasia 2019-07-11 18:22:38 bbasia Redaktor Działu Psychologia Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-06-12 Posty: 3,001 Odp: Zdałam prawo jazdy ale nie umiem jeździć... Skoro zdałaś egzamin na prawo jazdy to znaczy, że umiesz jeździć. Może nie doskonale, a w podstawowym zakresie na pewno. Jeżeli nie minęło dużo czasu od egzaminu to darowałabym sobie jazdy z instruktorem. Pieniądze przeznaczone na te jazdy dołożyłabym do własnego auta. A te kupiłabym jak najszybciej. I jak najszybciej zacznij nim jeździć. Na początku wybieraj takie pory dnia, gdzie ruch jest spokojny, nie ma korków i trąbiących niecierpliwych kierowców. W ten sposób nabierzesz pewności siebie za kierownicą i nie będziesz się za bardzo zastanawiać czy samochód zgaśnie, czy nie na skrzyżowaniu i czy uda się szybko zmienić biegi. A potem już staraj się wyjeżdżać bez względu na natężenie ruchu. Moim zdaniem najszybciej człowiek uczy się jeździć, kiedy po prostu musi to robić. Więc wmawiaj sobie, że musisz jechać do pracy, na zakupy, na plotki do koleżanki itp. Tylko, że potem może być trudno się odzwyczaić od używania kółek zamiast nóg Osobiście jestem "blondynką" za kierownicą. Szczególnie jeżeli chodzi o parkowanie. Ale wcale mi to nie przeszkadza "W związku z tym, że wraca moda na rzeczy retro mam nadzieję, że zdrowy rozsądek i inteligencja znowu wrócą do łask." 21 Odpowiedź przez Averyl 2019-07-12 09:50:52 Averyl 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-06-12 Posty: 4,647 Odp: Zdałam prawo jazdy ale nie umiem jeździć... A widziałyście "blondyna za kierownicą"????Czas jakiś temu słyszałam opowiastkę mojego kolegi - w biurze wszyscy faceci stali w oknach i obeserwowali parking, bo KOBIETA prowadziła olbrzymią, długą ciężarówkę chyba z naczepą. Manewr zrobiła perfekcyjnie... i to zostało w pamięci. Ostatnio też słyszałam historyjkę jak kobieta z 10 min parkowała. Pytam się go - na ale o co chodzi, przecież to był wewn. parking, nie zablokowała drogi, na czym polega problem? jej czas, jej sprawa!... no dobra a teraz pytania - czy lepiej byłoby, gdyby taka babka zrobiłam masakrę na parkingu? zdemolowała wszystkie samochody? ale za to manewr wykonała szybciutko? po co?Ala526a - wszycy przeżywają dokładanie to samo, dostają prawko i czują się niepewnie w czasie pierwszy jazd, to tak jak z każdą inną umiejętnością - jeden odrazu chwyta o co chodzi, a in. potrzebuje czasu, by się wyćwiczyć, ale czy to ozn. że masz zrezygnować? kieruj na spokojnie, jeśli trzeba zwolnij, trąbka niecierpliwego kierowcy za tobą nie zabija, a prędkość owszem. "Kobiety, nie jesteście centrum rehabilitacyjnym dla źle wychowanych mężczyzn. To nie wasze zadanie zmieniać ich, wychowywać czy im matkować. Potrzebujecie partnera, a nie projektu." J. Roberts 22 Odpowiedź przez sosenek 2019-07-12 17:29:22 sosenek Zbanowany Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-02-07 Posty: 2,751 Wiek: 30 lat minęło Odp: Zdałam prawo jazdy ale nie umiem jeździć...polecam jeździć powoli i uważnie ja się zawsze śmieję, że jeżdżę powoli ale za to dokładnie kiedyś jeździłam szybko ale po dłuższym pobycie w skandynawii przejęłam ich styl jazdy. 23 Odpowiedź przez Olinka 2019-07-13 03:11:10 Olinka Redaktor Naczelna Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2009-10-12 Posty: 45,398 Wiek: Ani dużo, ani mało, czyli w sam raz ;) Odp: Zdałam prawo jazdy ale nie umiem jeździć... Osobiście radziłabym jednak wykupić ze trzy dodatkowe jazdy, a na nich skupić się na tym w czym czujesz się najmniej pewnie. Chodzi o to, żebyś się nadmiernie nie spinała, kiedy już samodzielnie wyjedziesz w trasę. Nie jest to w końcu jakiś ogromny koszt, a całkiem możliwe, że w sposób znaczący zwiększy się Twój komfort. Averyl napisał/a:Czas jakiś temu słyszałam opowiastkę mojego kolegi - w biurze wszyscy faceci stali w oknach i obeserwowali parking, bo KOBIETA prowadziła olbrzymią, długą ciężarówkę chyba z naczepą. Manewr zrobiła perfekcyjnie... i to zostało w kilka razy zdarzyło się parkować lub skądś wyjeżdżać zwykłą osobówką i być obserwowaną tylko dlatego, że jestem kobietą (nawet nie blondynką) i trzeba było wykonać jakiś wyjątkowo sprytny manewr. Głupie to, że faceci wciąż myślą tak bardzo stereotypowo. W każdym razie nie mam z tym żadnych problemów, za to satysfakcję osiągam bezcenną . "Nie czyń samego siebie przedmiotem kompromisu, bo jesteś wszystkim, co masz." (Janis Joplin)[olinkowy status to już historia, z niezależnych ode mnie przyczyn technicznych właściwy zobaczysz dopiero w moim profilu ] 24 Odpowiedź przez perydot 2019-07-14 06:33:19 perydot Wróżka Bajuszka Nieaktywny Zarejestrowany: 2019-02-06 Posty: 233 Odp: Zdałam prawo jazdy ale nie umiem jeździć...Bo tak naprawdę, to mało godzin jeździsz na kursie, a nabywasz doświadczenia dopiero podczas jazdy jako pełnoprawny kierowca. Teraz po prostu kup swoje pierwsze auto i idź za ciosem - każdego dnia zrób sobie rundkę po okolicy, gdzie nie ma dużego ruchu i nie zastanawiaj się co myślą o Tobie inni kierowcy, tylko spokojnie sobie jeździj. 25 Odpowiedź przez Ala526a 2019-07-18 09:52:11 Ala526a Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zarejestrowany: 2019-07-01 Posty: 13 Odp: Zdałam prawo jazdy ale nie umiem jeździć... Lęk przed prowadzeniem samochodu- Czy to jest trudne?5 miesięcy temu zdałam prawko jazdy...(za 9 razem) Nadal nie czuję się zbyt pewnie za kółkiem, ale mam dość czekania na busy, dźwigania ciężkich zakupów..I patrzenie jak osoby w moim wieku albo i młodsze jeżdżą i są zadowolone a w mojej głowie czai się lekka zazdrość i żal do siebie , że ja nigdy nie będę dobrym kierowcą, że spowoduje jakiś wypadek ..Ja słyszę w telewizji o śmierciach na drodze, potrąceniach to zaraz pojawia się lęk przed prowadzeniem pojazdu... Nie chcę być sprawczynią ani ofiarą...Z drugiej strony chciałabym mieć swój samochod...Coraz bardziej myślę o zakupie jakiegoś auta na wakacje...Na kursie tak sobie mi szło.. Czy można się nauczyć jeździć?.. Czy powinnam kupować auto? Czy sobie darować? 26 Odpowiedź przez Capricornus 2019-07-18 10:41:30 Capricornus Netbabeczka Nieaktywny Zarejestrowany: 2019-02-02 Posty: 409 Wiek: 40 z okładem Odp: Zdałam prawo jazdy ale nie umiem jeździć... Olinka napisał/a:Mnie kilka razy zdarzyło się parkować lub skądś wyjeżdżać zwykłą osobówką i być obserwowaną tylko dlatego, że jestem kobietą (nawet nie blondynką) i trzeba było wykonać jakiś wyjątkowo sprytny manewr. Głupie to, że faceci wciąż myślą tak bardzo stereotypowo. W każdym razie nie mam z tym żadnych problemów, za to satysfakcję osiągam bezcenną .Potwierdzam! Ja przez kilka lat jeździłam VW Multivanem, kto widział, ten wie, że to duże auto. Zawsze niezmiernie bawił mnie wzrok panów w małych osobówkach, kiedy tym wielkim czołgiem przeciskałam się np. tyłem przez wąskie uliczki albo parkowałam w miejscu wydawałoby się zbyt ciasnym na tak duże auto. A teraz mam zwykłą osobówkę i czasami o wiele trudniej mi się parkuje w zatłoczonym mieście niż Multivanem. Mam za sobą też ładnych parę tysięcy kilometrów za kółkiem 3-osiowego kampera i o ile za granicą ten widok nikogo nie dziwił, to w Polsce panowie zawsze patrzyli na mnie z jakimś takim nabożnym respektem. Śmisznie Autorko, kup jakieś małe, tanie autko. Zrób sobie wieczorami parę rundek trasami, którymi później będziesz musiała jeździć na co dzień, do pracy, na zakupy itd. Dzięki temu nabierzesz pewności siebie i podszkolisz swoje umiejętności. Siedzeniem przed monitorem jeszcze nikt się jeździć nie nauczył. "Któregoś dnia zrozumiesz, że szukasz tego, co już posiadasz." Anthony de Mello 27 Odpowiedź przez Lady Loka 2019-07-18 11:05:30 Lady Loka Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zawód: Ciasteczkowa Morderczyni Zarejestrowany: 2016-08-01 Posty: 17,107 Wiek: w sam raz. Odp: Zdałam prawo jazdy ale nie umiem jeździć... Ala526a napisał/a:Lęk przed prowadzeniem samochodu- Czy to jest trudne?5 miesięcy temu zdałam prawko jazdy...(za 9 razem) Nadal nie czuję się zbyt pewnie za kółkiem, ale mam dość czekania na busy, dźwigania ciężkich zakupów..I patrzenie jak osoby w moim wieku albo i młodsze jeżdżą i są zadowolone a w mojej głowie czai się lekka zazdrość i żal do siebie , że ja nigdy nie będę dobrym kierowcą, że spowoduje jakiś wypadek ..Ja słyszę w telewizji o śmierciach na drodze, potrąceniach to zaraz pojawia się lęk przed prowadzeniem pojazdu... Nie chcę być sprawczynią ani ofiarą...Z drugiej strony chciałabym mieć swój samochod...Coraz bardziej myślę o zakupie jakiegoś auta na wakacje...Na kursie tak sobie mi szło.. Czy można się nauczyć jeździć?.. Czy powinnam kupować auto? Czy sobie darować?No to kup i zacznij jeździć. Co to za problem? Albo wykup sobie jeszcze za Ciebie tutaj decyzji nie podejmie. Tylko weź pod uwagę to, że utrzymanie auta kosztuje, a ubezpieczenie trzeba zapłacić i do baku wlać. Przed napisaniem odpowiedzi skonsultuj się z lekarzem lub zawieszone. 28 Odpowiedź przez marta2101 2019-07-18 17:15:55 marta2101 Gość Netkobiet Odp: Zdałam prawo jazdy ale nie umiem jeździć...Miałam podobnie jak się. Do tej pory nie ufam innym kierowcom. I dobrze, bo nie raz jakiś idiota mi wyjedzie I wymusza pierwszeństwo. Ale na początku bałam się najbardziej tego, że skupiona na samochodzie, na biegach itp, kogoś nie zauważe. No i w pierwszym miesiącu na parkingu w galerii , chciałam być miła dla Pana który zataranował mi wyjazd, puściłam go cofajac jednocześnie uderzając w samochód za mną, który stał na zakręcie. Na dodatek był to policjant... dlatego kup auto I oswajaj się z nim. Najlepiej jeździj bardzo rano albo wieczorem gdy ruch jest mały I możesz spokojnie poobserwowac co się dzieje dookoła, poznać dziwne skrzyżowania itp. Pół roku i będziesz wszędzie autem śmigać. Polecam też wypicie przed jazdą jakaś melisę czy cos:) pomaga się opanowac, gdy lęk próbuje Tobą zawładnąć 29 Odpowiedź przez misiando 2019-07-19 17:38:21 misiando Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2017-02-15 Posty: 697 Wiek: 39 Odp: Zdałam prawo jazdy ale nie umiem jeździć... Na początek kupić pięć godzin jazdy z dobrym instruktorem. Jak go znaleźć? Znajomi, forum miasta, drugi: kupić małe auto za tysiąc złotych z benzynowym wolnossącym silnikiem i rozrządem na łańcuchu, i jeździć z doświadczonym i spokojnym, nie krytykanckim kierowcą. Nie od rzeczy byłby automat, bo odchodzi myślenie o biegach, skoro zwykłe ruszanie i jazda są jeździć, jeździć. Na początek z samego rana w weekend po mieście, kiedy ruch mały. 30 Odpowiedź przez Peter4x 2019-07-20 10:22:47 Peter4x Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2019-06-11 Posty: 593 Odp: Zdałam prawo jazdy ale nie umiem jeździć... misiando napisał/a:Na początek kupić pięć godzin jazdy z dobrym instruktorem. Jak go znaleźć? Znajomi, forum miasta, drugi: kupić małe auto za tysiąc złotych z benzynowym wolnossącym silnikiem i rozrządem na łańcuchu, i jeździć z doświadczonym i spokojnym, nie krytykanckim kierowcą. Nie od rzeczy byłby automat, bo odchodzi myślenie o biegach, skoro zwykłe ruszanie i jazda są jeździć, jeździć. Na początek z samego rana w weekend po mieście, kiedy ruch bądźmy poważni, za tysiąc złotych sprawnego samochodu którym trochę pojeździ to na pewno nie policzę realne koszty takiej zabawy : samochód który nie stanie nagle na skrzyżowaniu to koszt do 5tyś zł, po zakupie należy udać się do znajomego mechanika - koszt naprawy ukrytych wad, wymiany zużytych części i serwisu to średnio około 2tyś zł, pierwsze ubezpieczenie OC dla nowego kierowcy i rejestracja to koszt około 2,5tyś zł. Koszty paliwa mamy koszty prawie 10tys zł żeby mieć samochód i sobie potrenować. Może wyjść trochę mniej jeżeli sprzedawca samochodu był w miarę uczciwy. 31 Odpowiedź przez Rumunski_Zolnierz 2019-07-21 18:52:38 Rumunski_Zolnierz Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-08-18 Posty: 1,882 Wiek: 28 Odp: Zdałam prawo jazdy ale nie umiem jeździć... Porady typu kup samochód za 500 złotych i zacznij jeździć powinny być 500 złotych to można kupić zdezelowany rower a nie auto, które jest pociskiem na drodze Ja osobiście zdałem prawo jazdy za 1wszym razem i też nie potrafię jeździć, nie wiem jakim cudem zdałem skoro cały czas mam problemy by utrzymać się na swoim pasie najbardziej mnie denerwuje prędkość na drodze, nie rozumiem dlaczego ludzie tak szybko prawda w mieście jest ograniczenie do 50 km/h, ja sam jeżdżę ok 40 na godzinę i uważam, że jest to bardzo dobra prędkość w mieście, zwłaszcza jak jakieś dziecko wyskoczy na drogę albo ktoś wymusi pierwszeństwo, wtedy naprawdę nie ma problemu by stanąć dęba a przy 50km/h sprawa wygląda już zupełnie inaczej i niby jest to tylko ,,10 km" i wiele ludzi się śmieje z tej teorii ale jak ktoś jeździ to wie o czym teraz może trochę statystyk Komendy Głównej Policji,Na rok 2018:,,W 2018 roku zgłoszono Policji 31 674 wypadki drogowe mające miejsce nadrogach publicznych, w strefach zamieszkania lub strefach ruchu;W wyniku wypadków drogowych 2 862 osoby poniosły śmierć;W wypadkach rannych zostało 37 359 osób (w tym ciężko 10 963)."No ale Janusze w Passatach i Sebastiany w Audi A4 Kombi albo służbowych Octaviach dalej będą piętnowali osoby jeżdżące jak jeżdżę po mieście 40-45 to praktycznie co chwile jakiś pajac siedzi mi na zderzaku 1 metr i wtedy jest pytanie, co by było gdybym stanął dęba? wjechałby mi w zad, prawda? Johnny89 napisał/a: ,,Większego wazeliniarza jak ty bagienni to nie widziałem" 32 Odpowiedź przez misiando 2019-07-21 19:11:39 misiando Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2017-02-15 Posty: 697 Wiek: 39 Odp: Zdałam prawo jazdy ale nie umiem jeździć... Rumunski_Zolnierz napisał/a:cały czas mam problemy by utrzymać się na swoim pasie najbardziej mnie denerwuje prędkość na drodze, nie rozumiem dlaczego ludzie tak szybko jeżdżąBo są pewni swoich umiejętności. Wiedza, że umieją utrzymać się w pasie 33 Odpowiedź przez Benita72 2019-07-21 19:21:57 Ostatnio edytowany przez Benita72 (2019-07-21 19:22:25) Benita72 Gość Netkobiet Odp: Zdałam prawo jazdy ale nie umiem jeździć... misiando napisał/a:Rumunski_Zolnierz napisał/a:cały czas mam problemy by utrzymać się na swoim pasie najbardziej mnie denerwuje prędkość na drodze, nie rozumiem dlaczego ludzie tak szybko jeżdżąBo są pewni swoich umiejętności. Wiedza, że umieją utrzymać się w pasieZalezy, jaka to jest ta duza prędkość, dla jednego 120 to dużo, dla innego 200 jeszcze mało.. 34 Odpowiedź przez Rumunski_Zolnierz 2019-07-21 20:33:38 Rumunski_Zolnierz Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-08-18 Posty: 1,882 Wiek: 28 Odp: Zdałam prawo jazdy ale nie umiem jeździć... misiando napisał/a:Bo są pewni swoich umiejętności. Wiedza, że umieją utrzymać się w pasieKurde... W takim razie dlaczego w tamtym roku było ponad 30 000 wypadków w naszym kraju? Johnny89 napisał/a: ,,Większego wazeliniarza jak ty bagienni to nie widziałem" 35 Odpowiedź przez SonyXperia 2019-07-21 20:36:29 Ostatnio edytowany przez SonyXperia (2019-07-21 20:37:07) SonyXperia Gość Netkobiet Odp: Zdałam prawo jazdy ale nie umiem jeździć... Rumunski_Zolnierz napisał/a:[..] też nie potrafię jeździć, nie wiem jakim cudem zdałem skoro cały czas mam problemy by utrzymać się na swoim pasie to znaczy, że nie umiesz "utrzymać się" na swoim pasie? Mówisz o prostej czy o zakrętach? 36 Odpowiedź przez Olinka 2019-07-21 20:38:31 Olinka Redaktor Naczelna Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2009-10-12 Posty: 45,398 Wiek: Ani dużo, ani mało, czyli w sam raz ;) Odp: Zdałam prawo jazdy ale nie umiem jeździć... Rumunski_Zolnierz napisał/a:Kurde... W takim razie dlaczego w tamtym roku było ponad 30 000 wypadków w naszym kraju?Moim zdaniem tych czynników jest sporo: ludzie nie posiadają wystarczających umiejętności, nie panują nad pojazdem, są rozkojarzeni, przeceniają swoje umiejętności, nie potrafią pewnych sytuacji przewidywać albo też nie sprawdzi się stare, zdezelowane auto i to nie tylko wtedy, gdy trzeba szybko hamować. Na koniec dodam jeszcze, że nie stosują zasady ograniczonego zaufania, którą na drodze stosować należy zawsze. "Nie czyń samego siebie przedmiotem kompromisu, bo jesteś wszystkim, co masz." (Janis Joplin)[olinkowy status to już historia, z niezależnych ode mnie przyczyn technicznych właściwy zobaczysz dopiero w moim profilu ] 37 Odpowiedź przez Rumunski_Zolnierz 2019-07-21 22:20:32 Rumunski_Zolnierz Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-08-18 Posty: 1,882 Wiek: 28 Odp: Zdałam prawo jazdy ale nie umiem jeździć... Ogólnie na prostej i zakrętach jakoś ciężko jest mi wyczuć samochód by jechać ,,po linii" muszę jakoś co chwilę kontrować w lewo bądź prawo aby jechać zgodnie z kierunkiem właśnie jak ludzie np. korzystają z telefonu komórkowego podczas jazdy, to jest naprawdę ogromny do ograniczonego zaufania dodałbym jeszcze konieczność trzymania bezpiecznej odległości a nie jak jedzie jakiś pajac metr od zderzaka tak, że nie mogę nawet normalnie zahamować ale normalnie korci mnie żeby któregoś razu (np. przed przejściem dla pieszych) dosłownie depnąć pedał hamulca do samego końca żeby ten z tyłu rozwalił sobie samochód, może czegoś by się nauczył? Johnny89 napisał/a: ,,Większego wazeliniarza jak ty bagienni to nie widziałem" 38 Odpowiedź przez chomik9911 2019-07-22 09:52:09 chomik9911 Redaktor Działu Miłość, Rodzina, Małżeństwo Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-08-10 Posty: 2,809 Wiek: 31 Odp: Zdałam prawo jazdy ale nie umiem jeździć... Jak jeżdżę to notorycznie widzę ludzi klikających w telefonach, rozmawiających przez tel - przeraża mnie to. Niektórym kierowcom wydaje się, że mają 7 żyć , z taką predkością przy tym jeżdżą. Ja jeżdżę przepisowo i irytuje mnie, że zdażają się osoby, które za przeproszeniem mało co się nie zesr**ą i siedzą mi na zderzaku. Chociaż jak jakiś czas temu jechałam i było ograniczenie do 90 - stary facet jechał 40 - myślałam, że ja wyjdę z siebie, a akurat kawałek nie dało się wyprzedzić. Natura dała nam dwoje oczu, dwoje uszu, ale tylko jeden język - po to, abyśmy więcej patrzyli i słuchali, niż mówili. 39 Odpowiedź przez SonyXperia 2019-07-22 09:57:01 SonyXperia Gość Netkobiet Odp: Zdałam prawo jazdy ale nie umiem jeździć... Rumunski_Zolnierz napisał/a:Ogólnie na prostej i zakrętach jakoś ciężko jest mi wyczuć samochód by jechać ,,po linii" muszę jakoś co chwilę kontrować w lewo bądź prawo aby jechać zgodnie z kierunkiem mnie intryguje... To znaczy masz problem z tym, że kierując siedzisz nie centralnie, lecz po jednej stronie pojazdu i nie umiesz "wyczuć" przez to właściwego położenia auta? 40 Odpowiedź przez Averyl 2019-07-22 11:27:48 Ostatnio edytowany przez Averyl (2019-07-22 11:31:02) Averyl 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-06-12 Posty: 4,647 Odp: Zdałam prawo jazdy ale nie umiem jeździć... Rumunski_Zolnierz napisał/a:Ja osobiście zdałem prawo jazdy za 1wszym razem i też nie potrafię jeździć, nie wiem jakim cudem zdałem skoro cały czas mam problemy by utrzymać się na swoim pasie ciekawe pytanie - jakim cudem zdałeś???Nie zaskoczę Cię... po prostu musisz jeździć, to nie jest wierszyk, że wykujesz się na pamięć i po problemie, to jest umiejętność - jak pływanie, mówienie w obcym języku, itp. musisz praktykować. Zaskakujące jest to co piszesz, o trzymaniu się pasa, ale to chyba potwierdza, że masz za mało doświadczenia, im więcej i cześciej będziesz jeździł, tym szybciej twój mózg nauczy się trzymania się pasa, oceny odległości i prędkości in. pojazdów, itp. Nie zabawiaj się w szeryfa - ktoś kto przejechał tysiące km poradzi sobie i z telefonem (zgadzam się, że nie powinno się), i z trudnymi sytuacjami, w przeciwieństwie do kogoś kto zrobił kilkaset, kilkatysięcy km. Gwałtowne hamowanie przed światłami??? skąd wiesz, czy Twój samochód nie ucierpi bardziej? fizyka: ty stoisz, on jedzie, cała energia skumuluje się na tobie, skąd wiesz, że jak kula nie wypchnie cię na pasy i nie rozjedziesz kogoś? Kiedyś gostek wjechał w mój samochód, nie zdążył wyhamować, jechał z bardzo małą prędkościa, ale mogę cie zapewnić, że nic przyjemnego, jesteś pewien, że chciałabyś zrobić crash-test - droga hamowania ciężarkówki na sobie? Zgodzę się z tobą w kwestii pośpiechu - ludzie mają szybkie autka i jest pokusa, by wdepnąć. Ważne jest uświadomić sobie to, ja też tak czasem mam, zwłaszcza gdy jestem zmęczona i długa droga przede mną, wtedy właśnie zadaje sobie pytanie gdzie się śpieszę, czy cokolwiek zmieni się w moim życiu jeśli przyjadę 10 min. wcześniej? To ważne pytanie, i każdy kierowca powinien sobie je zadawać! Wczoraj miałam sytuację na drodzę, gdy gostek z środkowego pasa, prawie w poprzek przejchał dwa pasy, by tuż przed balustradką odgradzającą zjazd wjechać na tamtąd drogę, tylko po co? Skoro wie, że będzie gdzieś zjeżdżał, to mógłby wolniej i na właściwym pasie, a jeśli się pomylił, Trasa Toruńska w W-wie, zjazdy-wjazdy co kilkaset metrów, to nie autostrada, że przejedziesz swój zjad i jedziesz kilkadziesiąt km. Tego nie rozumiem, i nawet jeśli jest doświadczonym kierowcą i pewny swego samochodu, to nie może być pewny, że ci którym wjechał pod koła mają tak szybki refleks, i przestrzeń do gwałtownego ma sensu się śpieszyć i jako młody kierowca pamiętaj abyś jachał z taką (dozwoloną) prędkością abyś cały czas kontrolował swój samochód. "Kobiety, nie jesteście centrum rehabilitacyjnym dla źle wychowanych mężczyzn. To nie wasze zadanie zmieniać ich, wychowywać czy im matkować. Potrzebujecie partnera, a nie projektu." J. Roberts 41 Odpowiedź przez Olinka 2019-07-22 13:37:36 Olinka Redaktor Naczelna Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2009-10-12 Posty: 45,398 Wiek: Ani dużo, ani mało, czyli w sam raz ;) Odp: Zdałam prawo jazdy ale nie umiem jeździć... Averyl napisał/a:Rumunski_Zolnierz napisał/a:Ja osobiście zdałem prawo jazdy za 1wszym razem i też nie potrafię jeździć, nie wiem jakim cudem zdałem skoro cały czas mam problemy by utrzymać się na swoim pasie ciekawe pytanie - jakim cudem zdałeś???Prawda? Uważam, że można mieć problem z precyzyjnym parkowaniem, jakimiś trudniejszymi manewrami, poruszaniem się w gąszczu skrzyżowań, świateł, rond i innych takich, ale żeby nie potrafić utrzymać się w pasie? Toż to cud nad cuda, że ten egzamin został zdany . Swoją drogą nie zdziwię się, jeśli ktoś na czerwonym świetle wyskoczy ze swojego samochodu, by wyciągnąć Ci kluczyk ze stacyjki, podejrzewając, że jesteś, Rumunski_Zolnierzu, w stanie nietrzeźwości . "Nie czyń samego siebie przedmiotem kompromisu, bo jesteś wszystkim, co masz." (Janis Joplin)[olinkowy status to już historia, z niezależnych ode mnie przyczyn technicznych właściwy zobaczysz dopiero w moim profilu ] 42 Odpowiedź przez Naprędce 2019-07-22 18:24:45 Naprędce Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-12-24 Posty: 1,687 Odp: Zdałam prawo jazdy ale nie umiem jeździć... Można poszukać takich miejsc, na których da się bardziej swobodnie pojeździć i nabrać tych automatycznych odruchów typu zmiana biegów. Może parkingi pod supermarketami w niedzielę, w miarę płaskie i duże nieużytki gdzies na obrzeżach miast, mniej używane drogi na prowincji, jazda nocą po mieście (ma dodatkowy urok). Kto szuka, ten z reguły kiedyś uczyłem dziewczynę jeździć na napisał/a:... cały czas mam problemy by utrzymać się na swoim pasie zbieżnośc kół nieprawidłowa? Auto ucieka ci tylko w jedna stronę i musisz przez to często kontrować w drugą?Co do zakrętów, to myslę że z utrzymaniem idealnego toru jazdy podczas ich pokonywania ma "problem" (w sensie, że muszą korygować w pewnym momencie) wielu kierowców, więc tym aż tak bardzo bym sie nie przejmował akurat. 43 Odpowiedź przez Rumunski_Zolnierz 2019-07-22 20:55:31 Rumunski_Zolnierz Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-08-18 Posty: 1,882 Wiek: 28 Odp: Zdałam prawo jazdy ale nie umiem jeździć... W sumie najgorsi właśnie Ci co jadą autem i telefony mają w rękach, piszą jakieś smski razy miałem takie sytuacje, że stoję na przejściu dla pieszych, zapala się dla mnie zielone i chcę już wejść gdy nagle widzę jak kierowca z lewej strony zamiast zacząć hamować to coś klika w telefonie i ,,budzi się" w ostatniej chwili z piskiem opon, no ludzie to są jakieś na drogach jest nerwowo, każdy pędzi i praktycznie wszyscy łamią przepisy drogowe (zwłaszcza prędkość) ale ja się im nie dziwię teraz siedzą w pracy do 17:00 jak nie 18:00 bądź dłużej, kończą robotę i chcą szybko wrócić do domu, szybko zakupy zrobić po drodze, szybko się zobaczyć z dziećmi, szybko obiad zrobić itp. dlatego taka szajba jest codziennie na ogólnie ciężko mi się jeździ samochodem by się utrzymać na swoim pasie, np. na prostej drodze mam wrażenie, że trzymam się za blisko/daleko prawej/lewej krawędzi pasa i np. kontruję cały czas a jak postanawiam jechać prosto to jakoś mi się nie udaję bo ciężko mi wcelować by jechał zakrętach to już w ogóle bajka bardzo często muszę hamować nawet do 30-35km/h żeby nie wypaść z zakrętu cudem zdałem? no normalnie, wsiadłem do samochodu byłem pewny siebie i zdałem, rękaw co prawda za drugim podejściem, ruszanie ze wzniesienia bez problemu, potem na miasto, stanowcze parkowanie prostopadłe itp. i zdałem za tym trzymaniem się pasa to nie jest tak, że ja jeżdżę slalomem od linii do linii po prostu mi tak schodzi na boki jak kręcę kierownicą na prostej do gwałtownego hamowania przed światłami - robię tak i zawsze będę coś takiego w kodeksie drogowym jak zachowanie bezpiecznej odległościAle niestety nasz naród jest tak inteligentny, że jak ktoś jedzie 50km/h po mieście to trzeba trzymać się na jego zderzaku jakieś 30-40 cm aby pokazać swoją wyższość w kilkunastoletnim Audi A4 miałem tak, że zapaliło się czerwone no to normalnie zahamowałem przed linią a za mną usłyszałem chyba jeden z najgłośniejszych pisków opon - tak właśnie jeżdżą ludzie z doświadczeniem na drodze, brak zachowania bezpiecznej odległości, duża prędkość, rozkojarzenie no ale to i tak moja wina bo jadę przepisowo i zatrzymuje się na sumie jakby ktoś chciałby mi na pasach zabrać kluczyki z samochodu to miałby problem bo ja zawszę jeżdżę z zamkniętymi szybami (klimatyzacja) i do tego z zablokowanymi zamkami tak więc musiałby wybić szyby i wtedy zabrać kluczyki ale to już podchodzi pod fajne paragrafy W sumie to raczej samochód nie ma złego stanu technicznego (typu jakieś zbieżności itp.) tylko po prostu ja tak macham tą kierownicą na boki jak jakaś sumie ja będę jeździł przepisowo, zazwyczaj moja prędkość to ok 45 km/h w mieście, czasami zwalniam do 40 jak jest duży ruch a przy rondach czy zakrętach to już maks 25-30 na godzinę,Jak ktoś uważa, że źle robię to niech cofnie się na poprzednią stronę tam wkleiłem statystyki policyjne odnośnie rannych, śmiertelnych na drogach itp. Johnny89 napisał/a: ,,Większego wazeliniarza jak ty bagienni to nie widziałem" 44 Odpowiedź przez Peter4x 2019-07-22 21:06:45 Peter4x Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2019-06-11 Posty: 593 Odp: Zdałam prawo jazdy ale nie umiem jeździć... Rumunski_Zolnierz napisał/a:W sumie ja będę jeździł przepisowo, zazwyczaj moja prędkość to ok 45 km/h w mieście, czasami zwalniam do 40 jak jest duży ruch a przy rondach czy zakrętach to już maks 25-30 na godzinę,Jak ktoś uważa, że źle robię to niech cofnie się na poprzednią stronę tam wkleiłem statystyki policyjne odnośnie rannych, śmiertelnych na drogach itp. Z tymi 40 km/h wszędzie w mieście to lekka przesada. Chociaż zgadzam się że w pewnych miejscach się powinno. Od tego są zwalniam jak przejeżdżam koło szkół podstawowych. Raz miałem taką sytuację że dzieciak dosłownie wbiegł na jezdnię przed samochód. Całe szczęście że jechałem właśnie te 30 - 40km/h bo udało mi się zatrzymać z piskiem opon prawie w miejscu nie dotykając go. Dopiero później sobie uświadomiłem czego uniknąłem, ale i tak cały dzień tylko o tym myślałem. 45 Odpowiedź przez marta2101 2019-07-22 21:36:13 marta2101 Gość Netkobiet Odp: Zdałam prawo jazdy ale nie umiem jeździć... Rumunski_Zolnierz napisał/a:W sumie to raczej samochód nie ma złego stanu technicznego (typu jakieś zbieżności itp.) tylko po prostu ja tak macham tą kierownicą na boki jak jakaś sumie ja będę jeździł przepisowo, zazwyczaj moja prędkość to ok 45 km/h w mieście, czasami zwalniam do 40 jak jest duży ruch a przy rondach czy zakrętach to już maks 25-30 na godzinę,Jak ktoś uważa, że źle robię to niech cofnie się na poprzednią stronę tam wkleiłem statystyki policyjne odnośnie rannych, śmiertelnych na drogach itp. Na pewno ma ustawioną poprawną zbieżność? Bo to jest mega dziwne... Normalnie jakby było wszystko dobrze, to mógłbyś lekko palcem trzymać kierownicy i on by jechał prosto. Mną "telepie" jak jade szybko na trasie i jest troche wiatru, bo samochód dość wysoki i lekki i wtedy muszę korygować często tor jazdy, ale w mieście przy 40 km...to coś jest bardzo nie tak. Nie boisz się, że właśnie przez ten brak komfortu jazdy sam kiedyś spowodujesz wypadek?Co do prędkości... nie lubię kierowców, którzy za wolno jeżdzą, bo moim zdaniem są zagrożeniem na drodze, w takim samym stopniu co ci ktorzy jeżdzą za szybko. Zajmują lewy pas, wlokąc się strasznie. Jak zaczyna padać deszcz to zwlaniają do 10km/h, a obwodówką jadą 50km/h. Wszyscy mijają takie osoby i robi się przez to niebezpiecznie. 46 Odpowiedź przez dżiro 2019-07-22 21:53:26 dżiro Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2019-07-22 Posty: 7 Odp: Zdałam prawo jazdy ale nie umiem jeździć...Zdałam prawo jazdy za 4 razem i nie jeździłam przez 9 lat... Teraz bardzo się boję puścić autem w bardziej zatłoczone miejsca. Dlatego bardzo dobrze rozumiem problem Wykupiłam kilka godzin z instruktorem i niczego to nie zmieniło Dlatego najlepiej będzie jeśli znajdziesz kogoś zaufanego, doświadczonego i cierpliwego, kto pomoże Ci ogarnąć temat na tyle, żebyś poczuła się pewnie za kierownicą. 47 Odpowiedź przez Rumunski_Zolnierz 2019-07-23 17:26:57 Rumunski_Zolnierz Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-08-18 Posty: 1,882 Wiek: 28 Odp: Zdałam prawo jazdy ale nie umiem jeździć... Samochód jest dobrze ustawiony bo jak jeździ nim ktoś inny to nie ma w ogóle takich problemów jak ja Uważam, że jazda 40 na godzinę jest bardzo bezpieczna (możliwość natychmiastowego zahamowania w razie problemu) zaś prawdziwymi bandytami są Ci, którzy zamiast 40 jadą po mieście więcej niż dopuszczalne trudno ja będę jeździł w mieście 40-45 na godzinę i tego nie zmienię, cenie swoje życie i innych uczestników na drodze a jak ktoś chce robić popisówę to niech daje czadu Johnny89 napisał/a: ,,Większego wazeliniarza jak ty bagienni to nie widziałem" 48 Odpowiedź przez Olinka 2019-07-23 18:12:34 Olinka Redaktor Naczelna Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2009-10-12 Posty: 45,398 Wiek: Ani dużo, ani mało, czyli w sam raz ;) Odp: Zdałam prawo jazdy ale nie umiem jeździć... Rumunski_Zolnierz napisał/a:No trudno ja będę jeździł w mieście 40-45 na godzinę i tego nie zmienię, cenie swoje życie i innych uczestników na drodze a jak ktoś chce robić popisówę to niech daje czadu Jeśli nie czujesz się na siłach, to słusznie, że nie porywasz się z motyką na słońce. Niech Cię jednak nie dziwi, kiedy inni uczestnicy ruchu będą się irytować, że blokujesz im sobie radzisz poza miastem? Z jaką prędkością jeździsz? "Nie czyń samego siebie przedmiotem kompromisu, bo jesteś wszystkim, co masz." (Janis Joplin)[olinkowy status to już historia, z niezależnych ode mnie przyczyn technicznych właściwy zobaczysz dopiero w moim profilu ] 49 Odpowiedź przez Rumunski_Zolnierz 2019-07-23 18:39:40 Rumunski_Zolnierz Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-08-18 Posty: 1,882 Wiek: 28 Odp: Zdałam prawo jazdy ale nie umiem jeździć... Olinka napisał/a:Jeśli nie czujesz się na siłach, to słusznie, że nie porywasz się z motyką na słońce. Niech Cię jednak nie dziwi, kiedy inni uczestnicy ruchu będą się irytować, że blokujesz im uważam, że przepisowa jazda nie jest blokowaniem ma czegoś takiego jak blokowanie jezdni przez pojazd poruszający się po również ma prawo jeździć po drodze i co teraz trzeba palić komisy rowerowe bo 70 letnie dziadki dosłownie toczą się na tych rowerkach? no właśnie nie tak wygląda życie i tak wygląda drodze ma prawo jechać nowe Porsche z kilkuset konnym silnikiem, kombajn, ursus 20km/h jak i dziadek na rowerku bez przerzutek pod górkę w tego w przepisach nie ma wyraźnie napisane z jaką minimalną prędkością powinien poruszać się pojazd na drodze (jeżeli jest inaczej proszę mnie uświadomić)Tak więc mogę jechać po mieście 25 na godzinę jak i 50km/hJest też coś takiego jak dostosowanie prędkości do panujących warunków drogowych i na to można się też napisał/a:Jak sobie radzisz poza miastem? Z jaką prędkością jeździsz?Dobre pytanie Tutaj główną rolę odgrywa zachowywanie bezpiecznej odległości więc zawszę jadę tak by ten przede mną był jak tak to na autostradach cisnę do 140 na godzinę, na ekspresówkach dwupasmowych coś kolo 80-100 na takiej typowej polskiej drodze pozamiejskiej przypominającą lata 90' jeżdżę jakieś ~ 70 na godzinę (gdzie można 90) Johnny89 napisał/a: ,,Większego wazeliniarza jak ty bagienni to nie widziałem" 50 Odpowiedź przez misiando 2019-07-23 18:56:25 misiando Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2017-02-15 Posty: 697 Wiek: 39 Odp: Zdałam prawo jazdy ale nie umiem jeździć... Polemizowałbym z tymi dziesięcioma tysiącami kosztów auta, a już oddawanie go PO ZAKUPIE do mechanika to jakiś barani się sprawdza przed kupnem. Nie nadziałem się ani razu na sześć egzemplarzy, jeśli nie byłem głupio napalony. OC drogie? Bierze się tatę z historią ubezpieczenia na współwłaściciela i problem auto jedzie prosto i hamuje, to do nauki na początek jest ok. Jak ktoś może kupić auto za dychę - proszę w mieście? Zależy gdzie. Czasem i 20 za dużo. Ostre hamowanie przed światłami? A po co? 51 Odpowiedź przez Lady Loka 2019-07-23 19:05:53 Lady Loka Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zawód: Ciasteczkowa Morderczyni Zarejestrowany: 2016-08-01 Posty: 17,107 Wiek: w sam raz. Odp: Zdałam prawo jazdy ale nie umiem jeździć... Jeżdżenie z prędkością o 20km/h mniejszą niż ta dozwolona w momencie, kiedy można jechać szybciej jest tamowaniem ruchu. Sorry Rumuński, to koło płynnej jazdy nie stało i też wbrew pozorom wcale nie jest bezpieczne dla pieszego. Przed napisaniem odpowiedzi skonsultuj się z lekarzem lub zawieszone. 52 Odpowiedź przez Olinka 2019-07-23 19:28:01 Olinka Redaktor Naczelna Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2009-10-12 Posty: 45,398 Wiek: Ani dużo, ani mało, czyli w sam raz ;) Odp: Zdałam prawo jazdy ale nie umiem jeździć... Rumunski_Zolnierz napisał/a:Nie ma czegoś takiego jak blokowanie jezdni przez pojazd poruszający się po również ma prawo jeździć po drodze i co teraz trzeba palić komisy rowerowe bo 70 letnie dziadki dosłownie toczą się na tych rowerkach? no właśnie nie tak wygląda życie i tak wygląda drodze ma prawo jechać nowe Porsche z kilkuset konnym silnikiem, kombajn, ursus 20km/h jak i dziadek na rowerku bez przerzutek pod górkę w że jest coś takiego jak blokowanie drogi i wbrew pozorom to również stwarza wiele niebezpiecznych sytuacji. Jeszcze gorszy jest brak czyjegoś zdecydowania, bo wtedy nigdy nie wiesz co taki kierowca za chwilę zrobi. I to nie działa tak, że im wolniej, tym lepiej, bo łatwiej zahamować. Czasem właśnie trzeba nacisnąć na gaz, żeby przed czymś uciec, szybko komuś ustąpić albo zdążyć gdzieś się zmieścić, na przykład między dwa samochody. Jednym słowem trzeba błyskawicznie i właściwie reagować, a to nie jest równoznaczne z wolną jazdą. Wolna jazda zwykle świadczy właśnie o braku umiejętności. Ja nie ukrywam, ja mam dosyć ciężką nogę, ale jeżdżę od bardzo wielu lat, nigdy nie zapłaciłam mandatu, nigdy nie spowodowałam wypadku ani nawet kolizji. Po prostu dostosowuję się do warunków i kiedy trzeba, to się wlekę, ale jeśli warunki na to pozwalają, to dokładam kilka kilometrów ponad normę. Natomiast nauczyłam się na drodze ogromnej pokory, uważam na to co dzieje się dookoła, staram się być maksymalnie skupiona, jeśli rozmawiam przez telefon, to tylko na głośnomówiącym albo przez słuchawkę bluetooth - to mi akurat przyszło z wiekiem. Dodatkowo mam ogromnego hopla na punkcie stanu technicznego samochodu. Rumunski_Zolnierz napisał/a:Mało tego w przepisach nie ma wyraźnie napisane z jaką minimalną prędkością powinien poruszać się pojazd na drodze (jeżeli jest inaczej proszę mnie uświadomić)Tak więc mogę jechać po mieście 25 na godzinę jak i 50km/ niby nie ma, ale patrz wyżej .Rumunski_Zolnierz napisał/a:Tutaj główną rolę odgrywa zachowywanie bezpiecznej odległości więc zawszę jadę tak by ten przede mną był jak tak to na autostradach cisnę do 140 na godzinę, na ekspresówkach dwupasmowych coś kolo 80-100 na takiej typowej polskiej drodze pozamiejskiej przypominającą lata 90' jeżdżę jakieś ~ 70 na godzinę (gdzie można 90)I wtedy już umiesz się utrzymać w pasie? "Nie czyń samego siebie przedmiotem kompromisu, bo jesteś wszystkim, co masz." (Janis Joplin)[olinkowy status to już historia, z niezależnych ode mnie przyczyn technicznych właściwy zobaczysz dopiero w moim profilu ] 53 Odpowiedź przez Averyl 2019-07-23 22:40:23 Ostatnio edytowany przez Averyl (2019-07-23 22:49:33) Averyl 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-06-12 Posty: 4,647 Odp: Zdałam prawo jazdy ale nie umiem jeździć... Rumunski_Zolnierz napisał/a:Uważam, że jazda 40 na godzinę jest bardzo bezpieczna (możliwość natychmiastowego zahamowania w razie problemu) zaś prawdziwymi bandytami są Ci, którzy zamiast 40 jadą po mieście więcej niż dopuszczalne trudno ja będę jeździł w mieście 40-45 na godzinę i tego nie zmienię, cenie swoje życie i innych uczestników na drodze a jak ktoś chce robić popisówę to niech daje czadu Jazda 40 km/h na osiedlu - nie! na autostradzie - nie!To nie chodzi o tylko o prędkość, ale refleks, o umiejętność obserwacji drogi, jak również przewidywania nietypowych sytuacji, zachowania in. na drodze. Jeśli wyskoczy Ci nocą zwierzę z lasu, albo nagle dziecko na ulicy, albo jakiś idiota będzie przekonany, że zdąży przejechać na tzn. wczesno-czerwonym to nawet jadąc 40 km/h nie poradzisz sobie, bez doświadczenia. Możesz mieć kogoś w martwym polu i jako samozwańczy szeryf możesz spowodować wypadek, bo zakładam, że czasem jednak zmieniasz pasy ruchu, skręcasz, tym, do czego chcesz przekonać nas? Większość zgadza się, że należy jeździć bezpiecznie, chociaż nie wszyscy są zdania, że bezpieczenie, tzn. powoli. Na bezpieczną jazdę składa się wiele czynników, nie tylko prędkość. "Kobiety, nie jesteście centrum rehabilitacyjnym dla źle wychowanych mężczyzn. To nie wasze zadanie zmieniać ich, wychowywać czy im matkować. Potrzebujecie partnera, a nie projektu." J. Roberts 54 Odpowiedź przez Peter4x 2019-07-23 23:10:26 Peter4x Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2019-06-11 Posty: 593 Odp: Zdałam prawo jazdy ale nie umiem jeździć... misiando napisał/a:Polemizowałbym z tymi dziesięcioma tysiącami kosztów auta, a już oddawanie go PO ZAKUPIE do mechanika to jakiś barani się sprawdza przed kupnem. Nie nadziałem się ani razu na sześć egzemplarzy, jeśli nie byłem głupio letnie auto kupione za grosze do 5tyś zł zawsze należy sprawdzić u mechanika, no chyba że masz znajomego mechanika który sprawdzi dokładnie dany model przed zakupem. Ukrytych wad może być mnóstwo. Niestety Polacy są bardzo pomysłowi w ich rozwiązanie to kupno auta sprowadzanego z zagranicy przez tzw fachowców robiących to na potęgę. Już nigdy tego nie zrobię. Najbezpieczniejszy jest jednak zakup od osoby prywatnej która użytkowała auto kilka lat w napisał/a:OC drogie? Bierze się tatę z historią ubezpieczenia na współwłaściciela i problem mnie rozbawiło. Chyba żaden młody człowiek nie ma ochoty wpisywać ojca na współwłaściciela auta. 55 Odpowiedź przez Peter4x 2019-07-23 23:19:45 Peter4x Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2019-06-11 Posty: 593 Odp: Zdałam prawo jazdy ale nie umiem jeździć... Rumunski_Zolnierz napisał/a:Samochód jest dobrze ustawiony bo jak jeździ nim ktoś inny to nie ma w ogóle takich problemów jak ja Uważam, że jazda 40 na godzinę jest bardzo bezpieczna (możliwość natychmiastowego zahamowania w razie problemu) zaś prawdziwymi bandytami są Ci, którzy zamiast 40 jadą po mieście więcej niż dopuszczalne trudno ja będę jeździł w mieście 40-45 na godzinę i tego nie zmienię, cenie swoje życie i innych uczestników na drodze a jak ktoś chce robić popisówę to niech daje czadu W większych miastach jest wiele dróg szybszego ruchu wewnątrz miasta gdzie jazda 40km/h zdecydowanie nie jest wskazana. Wszyscy tam jeżdżą 60, a niektórzy nawet 70km/h. Blokowanie tam drogi jest tak samo niebezpieczne jak przekraczanie dozwolonej prędkości. 56 Odpowiedź przez misiando 2019-07-24 09:00:22 misiando Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2017-02-15 Posty: 697 Wiek: 39 Odp: Zdałam prawo jazdy ale nie umiem jeździć... Peter4x napisał/a:misiando napisał/a:Polemizowałbym z tymi dziesięcioma tysiącami kosztów auta, a już oddawanie go PO ZAKUPIE do mechanika to jakiś barani się sprawdza przed kupnem. Nie nadziałem się ani razu na sześć egzemplarzy, jeśli nie byłem głupio letnie auto kupione za grosze do 5tyś zł zawsze należy sprawdzić u mechanika, no chyba że masz znajomego mechanika który sprawdzi dokładnie dany model przed zakupem. Ukrytych wad może być mnóstwo. Niestety Polacy są bardzo pomysłowi w ich rozwiązanie to kupno auta sprowadzanego z zagranicy przez tzw fachowców robiących to na potęgę. Już nigdy tego nie zrobię. Najbezpieczniejszy jest jednak zakup od osoby prywatnej która użytkowała auto kilka lat w napisał/a:OC drogie? Bierze się tatę z historią ubezpieczenia na współwłaściciela i problem mnie rozbawiło. Chyba żaden młody człowiek nie ma ochoty wpisywać ojca na współwłaściciela auta po zakupie to jak czekanie z seksem do ślubu To ja w wieku 26 lat pierwsze kupione przez siebie auto zapisałem we fragmencie na seniora. Najwyraźniej byłem wyjątkiem łamiącym do zakupu od handlarza - pełna zgoda. Tylko od właściciela. 57 Odpowiedź przez SonyXperia 2019-07-24 09:04:07 Ostatnio edytowany przez SonyXperia (2019-07-24 09:08:46) SonyXperia Gość Netkobiet Odp: Zdałam prawo jazdy ale nie umiem jeździć... Olinka napisał/a:[...]Ja nie ukrywam, ja mam dosyć ciężką nogę, ale jeżdżę od bardzo wielu lat, nigdy nie zapłaciłam mandatu,Olinko, wszystko przed Tobą, po prostu jeszcze nie spotkałaś się na drodze z pisanym Ci patrolem... Co do prędkości, jeżdżę teraz do pracy taką dwupasmówka, gdzie ograniczenie prędkości jest 70 km/h, czyli jak na standard drogi oraz jej przebieg, ograniczenie powodujące coś w rodzaju jej blokowania Mało kto stosuje się tam do tego ograniczenia - wiadomo, więc nie jest się wielce zdziwionym, że krążą po tej trasie dwa nieoznakowane radiowozy Takie ograniczenia w takich miejscach to chyba celowe? 58 Odpowiedź przez Averyl 2019-07-24 09:31:42 Averyl 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-06-12 Posty: 4,647 Odp: Zdałam prawo jazdy ale nie umiem jeździć... SonyXperia napisał/a:Co do prędkości, jeżdżę teraz do pracy taką dwupasmówka, gdzie ograniczenie prędkości jest 70 km/h, czyli jak na standard drogi oraz jej przebieg, ograniczenie powodujące coś w rodzaju jej blokowania Mało kto stosuje się tam do tego ograniczenia - wiadomo, więc nie jest się wielce zdziwionym, że krążą po tej trasie dwa nieoznakowane radiowozy Takie ograniczenia w takich miejscach to chyba celowe? chyba jest to jedna z przyczyn łamania przepisów - jest wiele miejsc, gdzie znaki są nieadekwatne do sytuacji, mówiąc dosadnie, by gmina, czy in. instytucja dorobiła sobie na mandatach, albo by odcięła się od konsekwencji np. znak uszkodzona nawierzchnia (jeszcze powinni dodpisywać na zawsze, wpadniesz w dziurę, zdemolujesz sobie autko - twoja wina, byłeś ostrzeżony ). W Austrii - znak jest traktowany jako realne ostrzeżenie, informacja, nikt nie będzie ograniczał prędkości, jeśli nie ma takiej potrzeby, ale jeśli jest do 50, to nie możesz jechac 51km/h, bo ryzykujesz wysoki mandat lub utratę prawa, jeśli masz znak ostrzegawczy z zakrętem, tzn. że trzeba zwolnić, bo przed tobą niebezpieczny zakręt. "Kobiety, nie jesteście centrum rehabilitacyjnym dla źle wychowanych mężczyzn. To nie wasze zadanie zmieniać ich, wychowywać czy im matkować. Potrzebujecie partnera, a nie projektu." J. Roberts 59 Odpowiedź przez marta2101 2019-07-24 11:59:10 marta2101 Gość Netkobiet Odp: Zdałam prawo jazdy ale nie umiem jeździć... Peter4x napisał/a:misiando napisał/a:Polemizowałbym z tymi dziesięcioma tysiącami kosztów auta, a już oddawanie go PO ZAKUPIE do mechanika to jakiś barani się sprawdza przed kupnem. Nie nadziałem się ani razu na sześć egzemplarzy, jeśli nie byłem głupio letnie auto kupione za grosze do 5tyś zł zawsze należy sprawdzić u mechanika, no chyba że masz znajomego mechanika który sprawdzi dokładnie dany model przed zakupem. Ukrytych wad może być mnóstwo. Niestety Polacy są bardzo pomysłowi w ich rozwiązanie to kupno auta sprowadzanego z zagranicy przez tzw fachowców robiących to na potęgę. Już nigdy tego nie zrobię. Najbezpieczniejszy jest jednak zakup od osoby prywatnej która użytkowała auto kilka lat w napisał/a:OC drogie? Bierze się tatę z historią ubezpieczenia na współwłaściciela i problem mnie rozbawiło. Chyba żaden młody człowiek nie ma ochoty wpisywać ojca na współwłaściciela ojciec nawet nie pozwolił siebie wpisac;) bo ma na siebie 3 auta, przyczepki itp i jak spowoduje kolizję I to mu wzrosną ponoć składki;) 60 Odpowiedź przez Peter4x 2019-07-24 20:25:57 Peter4x Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2019-06-11 Posty: 593 Odp: Zdałam prawo jazdy ale nie umiem jeździć... misiando napisał/a:Sprawdzenie auta po zakupie to jak czekanie z seksem do ślubu Owszem, każdy sprawdza auto przy zakupie, ale tyko ktoś kto się na tym naprawdę zna wykryje ukryte napisał/a:Mi ojciec nawet nie pozwolił siebie wpisac;) bo ma na siebie 3 auta, przyczepki itp i jak spowoduje kolizję I to mu wzrosną ponoć składki;)No właśnie o to mi też chodziło. Mi by nie było wszystko jedno gdyby po mojej kolizji rodzice utracili zniżki OC.
zdałem prawo jazdy i co teraz